Postcards
Nie, nie żartuję. To pode mną to pocztówki które wydrukowały się w drukarni... nie żartuję... No cóż, jak już są, to będziemy je teraz musieli rozesłać...
Proponuję każdemu kto chce otrzymać tę śliczną pocztówkę z moją mordą (niezależnie od tego w jakim kraju mieszka, jakiego jest wyznania, jaką opcję polityczną reprezentuje a równiez niezależnie od tego czy jest człowiekiem czy zwierzęciem) żeby wysłał mi swój adres (pocztowy) na ten oto e-mail [badzielec@ashacarpets.com]
Pozdrawiamy!
(prosze tylko nie zostawiać adresów w komentarzach bo to niedobry pomysł...)
This is not a joke. I really am standing on hundreds of postcards which Tomek ordered from the print shop… Again, I'm not kidding. Well, seeing as they're postcards, they should really be sent out. I have a proposition: anyone who wants to receive one of these lovely postcards (regardless of what country they live in, or of their religious beliefs, or of their political stance, and without distinction between human and animal) should e-mail [badzielec@ashacarpets.com] me his mailing address. (Please don’t list personal addresses in your comments –it’s just not a good idea…)
6 comments:
Bazielcu,moj E mail jest inaczej skonfigurowany ,wiec posylam Ci tutaj moj adres...
a zreszta ty go znasz... Bo byles tutaj jak Budha mieszkala na Manhattanie... To juz pewnie wiesz o kogo chodzi...?
Zajmowales sie mna w ten weekend jak bylam taka chora....Caluje cie ...Czekam na pocztowke.
O mamo, Badzielinko, to majątek stracicie, żeby te kartki rozesłać!
Rozrzutny ten Mikołaj, chociaż - nie powiem - sympatyczny.
Wyślę adres, ale mam niespokojne sumienie, może jakoś można zwrócić nakład.
Śpij dobrze, Badzielecku. :)
omg....
and I thought that was a carpet or something.....Looks like more then a hundred of cards! Pearly would love a card!
juz pewnie ta oferta nie jest aktualna?:)
juz pewnie ta oferta nie jest aktualna?:)
juz pewnie ta oferta nie jest aktualna?:)
Post a Comment