Friday, September 12, 2008

Pakistan

Hadisy, Sekcja X, III. Psom wstęp zabroniony "Aniołowie nie wstąpią do domu, jeżeli znajduje się w nim pies" (t. IV nr 539). "Miłośnicy psów nie będą dobrymi muzułmaninami." (t. IV nr 540)...

Wój Miron wylądował w Pakistanie z moim duplikatem pod pachą. I coś tak się zdaje ze byłem jedynym psem naówczas na obszarze tegoż kraju. Zwłaszcza jako duplikat. Prawie trzeba było się ze mną ukrywać bo pies według "miejscowych" wierzeń to stworzenie nieczyste. Ale trudno - jaki kraj taki obyczaj. Najważniejsze że dotarlismy na lodowiec Baltoro i byłem pod Trango które to było podczas tego spacerku rekonesansowane. Widzieliśmy też Nanga Parbat a K2 sie nie udało. Następnym razem.
Głowa mnie boli to nie będe się tu zbytnio na temat Pakistanu rozpisywał bo co ja tam wiem... Co wam jednak powiem to wam powiem: widzieliśmy już sporo ale nic i nigdzie nie przebije kolorytu lokalnej motoryzacji...


Na spacerku

Rzeczona motoryzacja

Ponizej lodowca Baltoro

Cathedrals, Karakorum

Baltoro

Nanga Parbat

Trango Tower

Dam znać jak pojawi sie gdzieś wiecej zdjęć z tego spacerku.

26 comments:

Anonymous said...

Gratulacje dlo Duplikata, ftóry kolejne pikne lądy zdobywo! Sam pon Indiana Dżons mógłby mu pozazdrościć!
A w tym linku, coś go Badzielecku podoł, na samym dole napisali, ze psy jakie som, takie som, ale nie som potępione. To dobro wiadomość i dlo Ciebie,i dlo mnie :)

PONOWNIE said...

Tak Owczarku, wiadomosc ze psy nie sa ostatecznie potepione daje jakas iskierke nadzieji - a w zwiazku z tym ze nie byl to nasz ostatni wyjazd do Pakistanu (przynajmniej taka jest opcja na dzien dzisiejszy) planujemy systematycznie wdrazac (przemycac) nowe idee moralne do miejscowych wierzen (dotyczce glownie nas, psow) Jak to sie moze skonczyc - lepiej sobie nawet nie wyobrazac...
Pozdrawiam

ps. hmmm... a moze ze wzgledu na dobro LUDZKOSCI zaniechamy tego procederu...

Joasia said...

Wart było tam pojechać, prawda?

Malinowa Żyrafa said...

Hej Badzielcu. No to Pan Miron sobie znowu po górach i odległych landach poskakał. Fajnie. Ja tam raczej się nie wybiorę z uwagi na to co piszesz o psach i ich statusie. Pooglądam sobie z panią fotki. Środki lokomocji piękne. O ile życie byłoby barwniejsze, gdyby nasze PKS-y tak wyglądały... :-)

Enzowy said...

czyli jednak wyprawa byla i to taka daleka:-)
Badzielcu, a w tym jednym z samochodow(?) to slonia ktos wiozł?:-)))
w sumie dobrze, ze Twoj Duplikat pojechal na te wyprawe, bo osobiscie to mozna sie bac, skoro psow nie lubia..
od czasu jak przeczytalem, ze w Pekinie psy wystepuja w karcie dan, to spojrzenia Chinczykow traktuje z pewna podejrzliwoscoa.

PONOWNIE said...

Byly czasy ze i nasze PKS-owe ogorki zdobne byly we fredzelki, proporczyki i nne bajery - no moze nie na miare Pakistanu ale swoj klimacik tez mialy. Teraz musi wszystko byc zUnifikowane. Zadnego polotu i indywidualnego podejscia do estetyki masowego transportu...

jo said...

nieczyste, nieczyste, no czasem lap nie wytra po spacerze i od razu nieczyste!
w tym Pakistanie dziwne ludzie zyja i zupelnie mi sie to nie podoba. bez psa jak bez reki, ot co.

PONOWNIE said...

Enzo - na temat Chinczykow to my sie tu nie bedziemy zbyt szeroko wypowiadac z kilku wzgledow. A wiesz ze przypomniala mi sie jedna chinska historia zwiazana z psem - opowiem jak znajde pewne zdjecie.

PONOWNIE said...

Ksiezanko - warto bylo. Miron twierdzi ze ludzie przemili, gory nie skazone jeszcze masowym dreptaniem. Trzymajmy kciuki za to zeby tzw. ogolna sytuacja w regionie sie nie pogorszyla.

PONOWNIE said...

Widzisz Jo, maja za to koty... koty sa czyste. I kozy maja.
A w kwestii budzielcow raczej nie ma widokow na jakies pozytywne zmiany w biezacym tysiacleciu.

Malinowa Żyrafa said...

A i dziś się taki oproporczykowany i okartkowany PKS trafi, Moja pani lata całe dojeżdżała takimi i jak książki zbrakło, to sobie podziwiała. Dzięki nim wiedziała, że jedzie znowu tym samym :-) Kierowców też się znało. Racja teraz wszystko Unifikują. Same zakazy, nakazy, przepisy - jak człowiek ma się poczuć wolnym. Dobrze, że możemy jeszcze swobodnie myśleć, choć i nad tym środki masowego przekazu pilnie pracują :-) Nie dajmy się Badzielcu!!!

Enzowy said...

unifikacja unifikacja, ale w Bieszczadach na pewno dalej jezdza male busiki, prowadzone jedna reka, bo w drugiej pan kierwoca trzyma peta:-)
a busiki zezarte rdza i wygladaja na ledwo zywe, a serpentyny pokonuja:-)

ciekaw jestem tej chinskiej opowiesci . wole takie miejsca gdzie sie patrzy na mnie jak na przyjaciela czlowieka, a nie ja na....

Anonymous said...

To teroz, Enzecku, pon kierowca chyba w ogóle kierownicy nie trzymo, bo przecie w dzisiejsyk casak opróc peta mo jesce telefon komórkowy :)

Malinowa Żyrafa said...

Hej Badzielinko. Wczoraj w naszej tv był program pt. Mam talent i wystąpiła niewidoma dziewczyna i tak zaśpiewała: http://pl.youtube.com/watch?v=Duq_LAs8DNM już nie będziemy zmieniać linka, wg. wskazówek Pana Tomka.

mt7 said...

Już jest october. Badzielinko gdzie jesteś?

Enzowy said...

Badzielcu gdzie sie podziewasz?

PONOWNIE said...

Przepraszm wszystkich ale jestem w trakcie rozwiazywania zyciowych problemow. Dam znac - nie martwta sie.

Malinowa Żyrafa said...

No to kamień z serca, bo myśleliśmy co tam u Was...

Enzowy said...

byle te problemy zyciowe sie dobrze porozwiazywaly. czego oczywiscie mocno zycze

Malinowa Żyrafa said...

Nagooglowaliśmy się ze szpejem jak wy przy arboretum ;-) i powiemy Wam, ze 2 karabińczyki mamy. Pani zakupiła w słynnych GS-ach,aby przymocować hamak do drzew ;-), aż ich szkoda - mogłyby ruszyć w jakąś podróż, a tak się tylko bujają ;-(.

Enzowy said...

a u nas szpej sie kurzy w piwnicy, ale przy przeprowadzce pajeczyna zniknie:-). choc szybkego uzycia to nie wroze..moze jak jakis kryzys wieku sredniego Pana dopadnie>DD

modrzaszek said...

no super zdjęcia

Romã Fernandes said...

It's amazing!

. said...

I like so much the pictures!

Congratulation, is a big adventure!

Anonymous said...

Przyznam że niektóre zdjęcia są piękne - uwielbiam oglądać śliczne foty :)

Maciuś said...

Trango Tower ->> super ...