Wednesday, May 09, 2007

Face

Twarz jak twarz - każdy ma taką jaką mu Bozia dała. Cóż tu więcej deliberować...
Dobranoc...

4 comments:

MEZCALITO said...

Badzielcu wlasnie za ta jaka masz Cie kocham... nic wiecej dodac ni ujac..

PONOWNIE said...

No juz dobrze, dobrze... Nie trzeba tyle, nie trzeba... Tomek i tak wysle Ci te sluchawki... pozdrawiam ~Œ

Anonymous said...

Badzielec..hmm...ta jego mina zmusza mnie do glebokich rozmyslan:) Czyzby Badzielec byl grosniejszym od wilka? A taki maly, niepozorny:)
Pozdrawiam:)

PONOWNIE said...

Pozwolę sobie zacytowac w tym miejscu tekst Jeremiego Przybory który celnie opisuje moje dwa oblicza:

"Rankami zrywam się śliczny,
Liryczny i apetyczny.
To musnę coś jak jaskółka,
To usnę w słońcu jak pszczółka,
Aż chmurki zbudzi mnie cień,
Bym brzęczał cały dzień.

Lecz gdy spłynie mrok wieczorny
Typem staję się upiornym:
Twarz mi blednie, włos mi rzednie,
Psują mi się zęby przednie.
A niech tylko wiatr zaśwista
W piekielnego wpadam twista.
Widząc mnie w piekielnym twiście
Zwariowalibyście!
Lew by się ze strachu słaniał!
Jestem nie do wytrzymania,
Bo prócz wymienionych cech
Skręca mnie upiorny śmiech:
Cha cha cha!... Cha cha cha!..."